Zakładając tego bloga, miałam przeczucie, że będę czerpać dziką satysfakcję z rozprawianiem się z krążącymi mitami. I faktycznie tak jest -JUUHUUU !!;d
MIT 1 :
– jesteś dziewczyną – potrzebujesz/musisz jeść czekoladę. Myślę, że tutaj każdy chłopak zapytany o to czy faktycznie dziewczyny jedzą dużo czekolady, odparłby, że: fakt jest w życiu każdej dziewczyny kilka dni w miesiącu, gdy spożycie czekolady gwałtownie wzrasta – myślę,że jest to w 100% uzasadnione. 😉 Jednak nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że każda dziewczyna je dużo czekolady/jest od niej uzależniona (to samo może tyczyć się fastfoodów i innych słodyczy), ponieważ sama nie pamiętam ile miesięcy temu jadłam czekoladę i to nie z powodu narzuconego dietetycznego rygoru, po prostu nie czułam takiej potrzeby (oczywiście lubię smak czekolady <3); mam inne sposoby na radzenie sobie z emocjami, oraz inne pyszne rzeczy do jedzenia znacznie zdrowsze od czekolady.
„czekolada nie zadaje pytań – czekolada rozumie”– to naprawdę nie jest rozwiązanie życiowych problemów, tak robią 5-letnie dziewczynki, które urwały swojej lalce głowę – a nie dorosłe kobiety.
MIT 2;
–czekolada gorzka może być jedzona bez ograniczeń, jest mniej kaloryczna od czekolady mlecznej.
Czekolada gorzka zawiera więcej ziaren kakaowca, co zwiększa jej kaloryczność w porównaniu do czekolady mlecznej.
FAKT1;
-czekolada to nie tylko cukier, tłuszcz i puste kalorie; gorzka jest źródłem minerałów, śladowej ilości witamin, oraz składników;
–fenylotylaminy->powoduje wzrost w mózgu neuroprzekaźników; serotoniny i endorfin, przeciwdziałając depresji i chorobom układu nerwowego;
endorfiny zawarte w czekoladzie poprawiają nastrój oraz odczuwanie przyjemności.
Czekolada to również źródło magnezu-> pierwiastka usprawniającego pracę mięśni, ułatwiającego wchłanianie wapnia oraz przeciwdziałającego stresom.
Fakt2;
– czekolada ze względu na działanie kofeiny może uzależniać, dlatego zaleca się jej spożywanie max.2 razy w tygodniu w niewielkich ilościach.
Rodzaje czekolad:
-czekolada składa się z miazgi kakaowej (ZIAREN KAKAOWCA), tłuszczu kakaowego(in.masło kakaowe) lub tłuszczu nasyconego (zło!), cukru i innych dodatków.
W sklepach można spotkać;
– czekolady gorzkie – zawierają min.70% miazgi kakaowej (więc jeśli polujecie na „zdrową” czekoladę pilnujcie żeby zaw.kakao była >70%!), spotykane są czekolady do 95%; im więcej miazgi a mniej cukru tym lepiej-> zdecydowanie najbardziej wartościowa z czekolad
– czekolada deserowa – zawiera od 30-70% miazgi kakaowej (więc jeśli gorzka nie odpowiada Ci w smaku wybieraj deserową)->jest lepsza od mlecznej
– czekolada mleczna – zawiera od 15 do 50% miazgi kakaowej, dużo mleka, ponad 50% to cukier (jest niezwykle tucząca) WG PRAWA; CZEKOLADA TO WYRÓB ZAWIERAJĄCY PONAD 25% KAKAO
– czekolada biała – nie zawiera miazgi kakaowej w ogóle, za to morze tłuszczu,cukru, mleka/śmietanki. Niektórzy uważają, że taka czekolada to nie czekolada, z pewnością jest najgorszym wyborem spośród wszystkich.
– czekolady z bąbelkami i nadzieniami – cała tablica chemii, to coś od czego powinnismy trzymać się z daleka, bąbelki to „downsizing”, czyli sprzedać mniej za więcej, chyba nie muszę tłumaczyć dlatego tak się dzieje;)
– wyroby czekoladopodobne – tak pomimo, że mamy 2014r. nadal istnieją i cieszą się popularnością.. to takie słodkie coś z miazgą kakaową <7%, występuje często w PUSTYCH mikołajach, które faktycznie nadają się tylko do powieszenia na choinkę.
– masła czekoladowe – Nutella itp.,(łyżeczka ok.60kcal) tylko cukier,tłuszcz, masa kalorii, ktoś kto wymyślił, że to zdrowe śniadanie powinien już wisieć. Do tego chemiczne dodatki, emulgatory, barwniki a na samym końcu w śladowych ilościach kakao.
Dodatki:
–orzechy, rodzynki – niepotrzebnie podwyższają kaloryczność czekolad, zazwyczaj są przetworzone i kiepskiej jakości więc nie stanowią dobrego źródła skł.mineralnych w odróżnieniu od nieprzetworzonych winogron i orzechów
–kawa,karmel,capuccino,likier – oprócz wartości smakowej oprócz pustych kalorii nie wnoszą nic dobrego, często zawierają syntetyczne aromaty które powodują alergie i problemy ze skórą.
***HOT PRZEPIS***
– pyszną, gorącą, pachnącą i aromatyczną czekoladę możemy zrobić sami w domu:
-podgrzewamy w garnuszku 1/3 szklanki mleka,
–1/2 szkl.cukru (*zdrowszy od białego trzcinowy, brązowy to po prostu biały tyle,że barwiony)
–1/3 kostki masła (prawdziwego typu osełka min 80% tłuszczu)
Podgrzewamy, nie dopuszczając do zagotowania. Gdy masło się rozpuści dodajemy szklankę mleka w proszku wymiesznego z 10 łyżkami prawdziwego kakao. Przelewamy masę do plastikowego opakowania, lub na blachę natłuszczonego lekko olejem, i z niecierpliwością czekamy do ostygnięcia (mniaam).
Kakao oprócz białka i tłuszczu (ok.12%) zawiera dużo potasu, fosforu, magnezu, cynku.
Żeby nie straciło swoich cennych wartości trzeba przechowywać je szczelnie zamknięte,-najlepiej w zafoliowany kartoniku lub puszce.
Jak przygotować gorące kakao świetne na śniadanie lub jako przekąska;
-mieszamy łyżeczkę kakao zalanego gorącą wodą, dodajemy łyżeczkę miodu pszczelego(ew.cukier), zalewamy resztę mlekiem 1,5%, dodajemy cynamon, mieszamy trzepaczką do ubijania piany,gotowe;)
Jeszcze jeden hejt: kakao rozpuszczalne, dla dzieci, typu „puchatek,nesquik”,
to nic innego jak puder z niewielkim dodatkiem prawdziwego kakao, 2xbardziej kaloryczny od prawdziwego kakao, na 10łyżeczek tego czegoś 8 to cukier.
..nie wiem z jakiej racji produkt ten jest dedykowany dla dzieci, które przecież powinny dostawać wszystko co najbardziej odżywcze, pozatym kakao rozpuszczalne jest droższe, przetworzone, i nawet jeśli zawiera dodatek witamin są one syntetyczne i gorzej przyswajalne.