Ziemniak to najbardziej poszkodowane warzywo ever.
Gdyż to nie od nich tyjemy-ziemniaki to świetne źródło węglowodanów i samo zdrowie.
Winni jesteśmy my, ponieważ podajemy je różnego rodzaju torturom, które powodują, że stają się tuczące, ciężkostrawne i niezdrowe (mam na myśli; zasmażki, sosy,smażenie)
Ziemniaki (160g) w wersji ugotowanej bez dodatków – 120kcal Puree z ziemniaków (160g) i łyżki jogurtu naturalnego (25g) – 135kcal Puree z ziemniaków (160g) i 1 łyżka śmietany 18% (25g) – 170kcal Puree z ziemniaków (160g) i 1 łyżki masła (10g) – 200g Puree z ziemniaków (160g) i 1 łyżki majonezu (25g) – 280kcal
Same ziemniaki mają 5 razy mniej kalorii niż makaron i kasza i sporo witamin, składników mineralnych i błonnika.
Często klientki mówią mi że zrezygnowały z ziemniaków, żeby schudnąć. Nie tędy droga.
Ziemniaki zawierają więcej wit.C niż jabłka, hamują głód (więc polecane są osobom otyłym i na dietach); mają dużo witamin z gr.B, potasu obniżającego ciśnienie krwi
Najwięcej cennych składników znajduje się tuż pod skórką, żeby tego nie zmarnować, ziemniaki lepiej jeść pieczone lub gotowane w skórkach. Ważne żeby nie moczyć ich długo w wodzie przed gotowaniem, obierać cienko. Nie kupujmy również ziemniaków umytych (straciły cienką warstwę ochronną)
Frytkom i chipsom mówimy nie i traktujemy je jako cheat meal ;D
Dodatkowo skrobia (węglowodan złożony) z ziemniaków wchłania się stopniowo, nie powodując „skoków cukru” we krwi i daje sytość na dłużej.
Kojarzycie
Warsaw Potato ?? pomysłów na to z czym zjeść ziemniaka są tysiące, spróbujcie;)
podsumowując ZIEMNIAKOŻERCY jedźcie i bądźcie szczęśliwi !! 😉