Fitspiration– fotki robione przed lustrem, które pokazują czy solidnie przepracowałaś miesiąc, czy sobie odpuściłaś.
Ciebie utwierdzają, w przekonaniu, że jesteś na dobrej (lub złej) drodze, a innych motywują.
Czy warto tak dodawać sobie skrzydeł i napędzać się do działania?
Moim zdaniem, takie wirtualne wsparcie to nic złego, jeśli umiejętnie się z niego korzysta, obiera się realne cele. Jednak nie każdego zdjęcia motywują, nie każdy lubi przeglądać Instagrama i nie każdy potrzebuje patrzeć na innych żeby się zmotywować.
przed i po: osoby odchudzające się mają świetnie pokazane, że DA SIĘ. |
Pewnie zastanawiacie się czemu tak rzadko wrzucam fotki treningowe lub potreningowe. Odpowiedź jest prosta, jestem tak zajęta i zajarana samym treningiem, że czasami najzwyczajniej w świecie nie zawracam sobie głowy wydurnianiem się przed lustrem. 😉
Pamiętajcie,żeby patrzeć na każde zdjęcie wrzucone do Internetu biorąc pod uwagę, że filtry i programy do obróbki zdjęć tworzą złudne wrażenie idealności. Starajcie się dążyć do własnego celu, do własnych kanonów piękna , a nie takiego które wyznacza społeczeństwo.
Nie uzależniajcie myślenia o sobie od opinii innych oraz ilości like’ów. Kilka razy miałam sytuacje, gdy wrzucałam rzetelne opracowania, wartościowe treści które nie spotykały się z takim entuzjazmem jak proste hasła etc. Róbcie swoje.
Ja na Insta staram się wrzucać to co jest mi bliskie, zajawki treningowe, promować zdrowy (!) styl życia oraz smaczne posiłki.
Jakie są Wasze sposoby na motywację?