Gościnnie na blogu, zaprzyjaźniony Instruktor SFG I  – Kuba Sytar , który na co dzień prowadzi zajęcia w Crossfit Veles we Wrocławiu.

Pierwsza twarz Kuby….

Zapewne każdy z was, lub przynajmniej dobra większość, ma nie raz już powyżej uszu niekończących się uwag swojego trenera. „Mocniej biodra”, „Ściągaj łopatki” „Kolan pilnuj” słyszane setki razy może czasami doprowadzać do pasji – tym bardziej, że gdy widzimy siebie w lustrze, lub na nagraniu, wszystko wygląda całkiem dobrze.

Co gorsza – czasami gdy przyłapie się trenera na jego własnym treningu niecnota też tak robi! Głowicie się wtedy o co tu chodzi, czemu trener wisi wam nad karkiem a potem sam też popełnia te błędy.

..i druga twarz Kuby

Otóż do nas trenerów doskonale pasuje przysłowie, że jesteśmy niczym szewc co bez butów chodzi. Ile byśmy pięknych par trzewików nie zrobili czasami zdarza się nam wyjść w dziurawych kaloszach. Prawdą jest, że wielu z nas zdarza się zaniedbać samych siebie pod kątem treningu. Nie chodzi tu o już nawet o trzymanie kondycji, siły, lecz technikę. Pomijając fakt, że każdemu zdarzają się błędy i wpadki od czasu do czasu, to niestety bywa że nie starcza czasu na właściwe doskonalenie ruchu. Nie ma chwili na doszlifowanie techniki godzinami, kiedy mamy trzy treningi pod rząd do poprowadzenia, przybiegliśmy bezpośrednio z drugiej pracy a obiad łka cicho w mgle zapomnienia porzucony samotnie w torbie.

Co więcej, wielu z nas brakuje tego co wy macie na każdym treningu – trenera. To może trochę dziwić, lecz każdy z nas nadal się uczy, i pomimo wielu lat doświadczeń i setek ton przerzuconych na treningach zawsze możemy się nauczyć czegoś nowego. A kiedy zajmujemy pozycję trenera wszystko ulega diametralnej zmianie. Nie mając drugiego nikogo w pobliżu, który wytknie nam nasze błędy, często nie jesteśmy w stanie sami ich wyłapać. I tak jak kiedy my stoimy nad wami pilnując każdego waszego ruchu i drobnostki, nad nami nikt już nie stoi i nie krzyknie, że jesteśmy gamoń i nie czujemy jak pomijamy jakiś bijący w oczy element ćwiczenia lub technika gdzieś poszła w las.

Dlatego też praktycznie każdy z nas nagrywa się na treningu, no to i instagram ;). Lecz pomijając rozdmuchiwanie swojego ego w Internecie to jedna z najlepszych metod autokorekty własnej techniki, szczególnie jeśli nie mamy drugiego trenera obok (ćwiczącym także polecam, często wydaje się, że wszystko pięknie gra podczas gdy na filmie widać jak byk, że nie wszystko było jak Bozia przykazała, z drugiej strony czasami można się przyjemnie zdziwić).

Przechowujemy nagrania, albo w Internecie albo w ciemnych zakamarkach dysku twardego, gdzie czekają na to by do nich wrócić po miesiącach lub nawet latach gdzie to dopiero zobaczymy swoje postępy. Na każdy opublikowany filmik przypada dziesięć odrzuconych, bo w oczy kłują braki w technice.

Lecz jak każdy dobry szewc, dobry trener nie dopuści żeby jego klient/ uczeń chadzał w źle zszytych trzewikach. Szukamy każdego błędu, braku techniki, nierównego szwu i łatamy go z treningu na trening, z tygodnia na tydzień, nieustannie, bezlitośnie. W StrongFirst stawiamy jakość ruchu nade wszystko, rzecz jasna dotyczy to nie tylko kettli lecz całej pracy na treningu, nie interesuje nas jak wiele razy jesteście w stanie zrobić coś źle. Będziemy się czepiać i będziemy upierdliwi kiedy trzeba, lecz wszystko dla waszego dobra. Widzimy co wam nie idzie, ale też w czym jesteście mocni, a przede wszystkim widzimy wasze postępy i potencjał jaki w sobie kryjecie.

My nie trenujemy was byście byli tak dobrzy jak my, trenuje was byście byli lepsi od nas. Na każdy wasz błąd, każde spalone powtórzenie, my mamy takich tysiące. I nadal zdarzają się nam błędy, nadal jesteśmy ludźmi, pochopnymi, czasami nieostrożnymi, lecz dzięki doświadczeniu i setkom pomyłek, wiemy gdzie czają się pułapki, czym grożą błędy. Dzięki temu wiemy też jak je naprawiać, jak ich unikać oraz na co uważać. Czasami potrzebna jest delikatna wskazówka i podpowiedź by poprawić technikę, innym razem krzyk i kop w tyłek, lecz to wszystko dla waszego dobra.

Dlatego pomimo tego, że i nam zdarzają się błędy nie powinno was to dziwić, w końcu jesteśmy ludźmi. Ale niech Bóg nas chroni, jeżeli puścimy wam wasze błędy płazem. Będziemy jak dobry szewc łatać i szyć i łatać w nieskończoność na każdym treningu w nieskończonej pogoni za perfekcją.

I mimo, że nie raz pewnie doprowadzamy was do szewskiej pasji to nigdy nie pozwolimy żebyście wyszli od nas w źle zszytej parze butów.

Chcecie zobaczyć co napisali już gościnnie inni Instruktorzy ? Czytajcie 😉


Powiązane notki :

Artur Kurdyk SFG I Zielona Góra http://codzisnatrening.pl/trener-rodzicem-twojego-sukcesu/

Maciej Górecki Asystent CKB w CKB Parczew http://codzisnatrening.pl/kup-pan-kettla-poradnik-zakupu-odwaznika/

Błażej Sobala Asystent CKB w CKB Ząbkowice Śląskie http://codzisnatrening.pl/chce-byc-idealny/

Paulina Holtz SFG I Warszawa http://codzisnatrening.pl/raz-dwa-trzy-odpadasz-ty/

Komentarze: